Dzięki współpracy Centrum Biurowego Zenit oraz Domu Literatury w Łodzi, udało się stworzyć kilkumetrowy portret słynnego literata. Malunek wykonany w charakterystycznym stylu ma przypominać nam czasy szkolne, kiedy to znudzeni na lekcjach dawaliśmy upust swojej kreatywności na ostatnich stronach w zeszycie. A słynne słowa „Koniec i bomba” znane z „Ferdydurke”, mają nie tylko wywoływać uśmiech, ale też naprowadzić odbiorców na właściwe tory skojarzeń.
Autorką muralu jest Klaudia Kiercz-Długołęcka, absolwentka ASP w Warszawie, zatrudniona w Instytucie Sztuki Mediów im. prof. Ryszarda Winiarskiego. Twórczyni z obszaru sztuk wizualnych, graficzka i ilustratorka.
Inspiracją do powstania tej pracy była technika monotypii, w której opracowałam ilustracje do "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza. Szkic długopisem jest rewersem wobec kopii wykonanych techniką monotypii. Dzięki temu zabiegowi ściana budynku staje się kartką z notatnika, na której pospiesznie, ale uważnie oddaje podobiznę Gombrowicza. Lapidarność i surowość formy pozostają w zgodzie z charakterem samego literata oraz jego prozy – mówi o swoim projekcie Klaudia Kiercz-Długołęcka.
Projekt Twarze Literatury to wyjście Domu Literatury w Łodzi w miasto. Podobizny twórców zdobią łódzkie ściany i w ten sposób dialogują z strefą publiczną, przypominając, że literatura to część codzienności, a pisarki i pisarze towarzyszą nam każdego dnia. Pomysłodawcą projektu jest Marcin Bałczewski z Domu Literatury w Łodzi.